Plakieta ze świętym Michałem Archaniołem nie jest statycznym portretem. To właściwie pełne dynamiki i symboliki przedstawienie walki dobra ze złem. Oto Michał Archanioł powalił już szatana i za chwilę zada mu włócznią cios ostateczny. Zły miota się jeszcze przygnieciony stopą archanioła, ale już przegrał, już się nie podniesie. Dobro zwycięża zło. Odwzorowanie postaci świętego Michała Archanioła możemy spotkać w klasztorze jasnogórskim w różnych miejscach, głównie w postaci rzeźb kamiennych. Największe wrażenie robi niewątpliwie mozaika przedstawiająca jego postać usytuowana w bramie świętego Jana Pawła II. Mozaika częstochowska została wykonana około roku 2000 i jest wierną kopią obrazu z kościoła Santa Maria della Concezione w Rzymie. Obraz namalował w roku 1635 Guido Reni, sugerując się Apokalipsą świętego Jana. Różnica między rzymskim obrazem a mozaiką częstochowską jest taka, że na obrazie archanioł dobija szatana mieczem, a na mozaice szablą.

W tym samym stylu została zaprojektowana plakieta na dzwonie. Dla odmiany w rękach archanioła artysta umieścił włócznię. Dla porządku trzeba dodać, że ten budzący grozę najpotężniejszy z archaniołów, którego imię znaczy „któż jak Bóg” (Mi – cha – el), dźwiękiem trąby ogłosi kiedyś koniec świata. Podczas Sądu Ostatecznego będzie z polecenia Boga ważył nasze dobre i złe uczynki, ale na szczęście jest też aniołem Bożego Miłosierdzia, czuwa przy konających i wskazuje im drogę do Królestwa Bożego. Jest też patronem policjantów.

Źródło: Andrzej Bochniak, Carillon i zegar wieżowy sanktuarium na Jasnej Górze