W liturgii chrześcijańskiej dzwony pełnią doniosłą rolę. Głoszą chwałę Boga i świętych, których imiona noszą. Obwieszczają swym donośnym dźwiękiem powinność uczestniczenia w religijnych obrzędach. Są zawieszone wysoko na wieżach, przeważnie niewidoczne dla naszych oczu. Ich dźwięk uważany jest za głos Boga, jego świętych i głos Kościoła. Ten głos jest pośrednikiem między światem doczesnym i wiecznym. Dzwony są odpowiednikiem i kontynuacją srebrnych trąb Izraelitów, które Jahwe polecił sporządzić Mojżeszowi w czasie drogi przez pustynię do Ziemi Obiecanej (Księga Liczb). Od tej pory głos trąb towarzyszy Narodowi Wybranemu w różnych obrzędach. Ze Starego Testamentu trąby przeszły do Nowego. W chrześcijaństwie trąba jest po raz pierwszy wspominana przez św. Pawła ok. 50 roku (Pierwszy list do Tesaloniczan). Możemy przeczytać, że w dniu ostatecznym, „gdy Trąba Boża zabrzmi, zstąpi z niebios Pan we własnej osobie”. W Księdze Apokalipsy, będącej proroctwem obejmującym przyszłe dzieje świata, dwie pierwsze wizje są przekazywane św. Janowi głosem „niby brzmienie trąby”. Wizja trzecia św. Jana to siedem proroctw poprzedzonych głosami trąb, na których trąbi siedem aniołów. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa wyznawcy Jezusa nie używali głośnych sygnałów, musieli się ukrywać, a nabożeństwa odprawiano w tajemnicy. Dopiero na początku IV wieku, gdy cesarz rzymski Konstantyn Wielki zalegalizował chrześcijaństwo Edyktem mediolańskim (313 rok), głos trąb mógł zwoływać wiernych na liturgiczne obrzędy. W tym też czasie św. Pachoniusz Starszy opracował regułę zakonną dla wspólnot koptyjskich (Egipt), opisując też szczegółowo zasady używania trąb w liturgii. Zasady te szybko rozpowszechniły się na inne ośrodki chrześcijańskie i przez kilkaset lat głos trąby był symbolem dźwiękowym chrześcijańskiej liturgii.

Srebrne trąby Izraelitów

Pierwsze dzwony zaczęły pojawiać się w świątyniach na początku V wieku, a to za sprawą św. Paulina z Noli w Kampanii (Włochy). On to około roku 409, gdy został biskupem, wprowadził w swojej diecezji zwyczaj dzwonienia i zaczął wyposażać świątynie w dzwony. Były to właściwie małe dzwonki. Wykuwano je w kuźniach, zwijając żelazne blachy, które po bokach nitowano. Pierwsze dzwony mogły mieć kształt walca, beczki, stożka czy elipsoidy. Dźwięk uzyskiwano, uderzając drewnianym kijem w bok klosza. Serc jeszcze w Europie nie znano. Pojawiły się dopiero pod koniec VI wieku. Dzwony zaczęły się bardziej rozpowszechniać w VII wieku, a to za sprawą papieża Sabiniana. Zalecił on około roku 605, aby dla przestrzegania godzin liturgii w każdym kościele znalazł się dzwon i zegar słoneczny. Dzwony jednak nadal uważano tradycyjnie za trąbę Bożą lub anielską, pomimo innego brzmienia i innego sposobu uzyskiwania dźwięku. W IX wieku dzwony zaczęto odlewać z brązu. Ich dźwięk był znacznie lepszy niż dzwonów kutych z żelaza.

Domniemane kształty pierwszych dzwonów kutych z żelaznej blachy

W drugiej połowie X wieku dzwonom zaczęto nadawać imiona w czasie uroczystej konsekracji. Zwyczaj ten wprowadził papież Jan XIII w 968 roku. Od tej pory chrzest dzwonów upowszechnił się w całym chrześcijaństwie. Jest to jedyny przypadek ochrzczenia przedmiotu. Dzwon stał się istotą poświęconą, obdarzoną głosem i imieniem. Kształt dzwonu zmieniał się na przestrzeni wieków. Pierwsze dzwony odlewane miały postać baryłki podobnej do starodawnego ula czy głowy cukru. Odlewający dzwony ludwisarze zdobywają coraz większe doświadczenie. Cały czas starają się korygować kształt klosza, aby uzyskać jak najlepszy dźwięk. Dzwon przybiera kształt wydłużony, podobny do kwiatu dzwonka leśnego (wiek XII). Z czasem jednak jego wysokość w stosunku do średnicy maleje, aż dzwon osiąga proporcje optymalne (wiek XV). Jego całkowita wysokość z koroną równa jest średnicy, kształt dzwonu wpisać można w kwadrat. Te proporcje z niewielkimi modyfikacjami stosowane są do dzisiaj.

Ewolucja kształtu dzwonów odlewanych z brązu na przestrzeni wieków

Dźwięk dzwonu zależy od jego kształtu, ciężaru oraz użytego materiału. Nawet niewielkie różnice w proporcjach klosza czy też składzie chemicznym stopu mogą zasadniczo wpłynąć na jakość dźwięku, dlatego sposób projektowania dzwonu i jego odlewania były przez ludwisarzy ściśle strzeżoną tajemnicą. Zdobyte przez lata doświadczenie przechodziło z ojca na syna. Należy przy okazji wspomnieć, że dzwony współczesne nadal wykonuje się z zachowaniem wielowiekowej tradycji. Oczywiście wykorzystuje się też współczesną technologię, która ułatwia pracę, ale ogólne zasady wykonania formy odlewniczej i odlewania dzwonu nie zmieniły się od wieków. Przykładem łączenia doświadczenia z nowoczesnością może tu być wiodąca prym ludwisarnia Jan Felczyński z Przemyśla, której właściciel Piotr Olszewski (prawnuk Jana), zachowując wielowiekową tradycję, wprowadza tam, gdzie to jest możliwe, elementy technologii XXI wieku.

Współczesny dzwon z 2014 roku, odlany przez ludwisarnię Jana Felczyńskiego z Przemyśla dla katedry na Wawelu

Po tym krótkim wstępie pozostaje autorowi zaprosić do lektury o dzwonach mariackich, z nadzieją, że przedstawione informacje zainteresują czytelników i przybliżą im ten fascynujący, a równocześnie tak mało znany temat.

Źródło: Andrzej Bochniak, Dzwony Kościoła Mariackiego w Krakowie. Narzędzia komunikacji wiary. Opowieść historyczna z informacjami technicznymi i opisem liturgii dzwonów