Do Polski sztuka ludwisarstwa dotarła z Europy Zachodniej. Mistrzami w tej dziedzinie byli Niemcy, od których Polacy uczyli się i nabierali doświadczenia zawodowego. W okresie renesansu powstawały w Polsce największe i najdoskonalsze dzieła sztuki odlewniczej. Najbardziej znanym ludwisarzem tego okresu był Hans Beham z Norymbergi, twórca dzwonu Zygmunta. Wielkie ludwisarnie w owych czasach mieściły się w Gdańsku, Krakowie, Warszawie, Toruniu oraz na Śląsku.

W Krakowie rzemiosło ludwisarskie rozwinęło się już w XIII wieku. Brak na ten temat pisanych informacji, ale zachowały się dzwony o podobnym kształcie, proporcjach i identycznym liternictwie. Dzisiaj spośród tych dzwonów, pochodzących z anonimowej ludwisarni, usłyszeć można „Hermana” w Katedrze na Wawelu oraz nienazwany dzwon w klasztorze Benedyktynek w Staniątkach. Oba pochodzą z XII wieku. Znany już z imienia ludwisarz Jan z Nowej Wsi Spiskiej był twórcą dwóch dzwonów dla kościoła Mariackiego w 1386 roku. Na jednym z nich są słowa inskrypcji „Johannes von dem Nevendorf”. Dzwony te słychać w wielkie święta z dzwonnicy bazyliki Mariackiej w Krakowie. Znana krakowska ludwisarnia Jana Freudentala odlała w 1438 roku sześciotonowy dzwon dla kościoła Mariackiego i dwa dzwony dla Katedry Wawelskiej, zwane Zbyszko (z 1423 roku) i Kardynał (z 1455 roku). W tym samym czasie działał w Krakowie ludwisarz Herard. Wiemy o nim niewiele, ale to on prawdopodobnie wykonał dwa kolejne dzwony dla katedry na Wawelu. Wacława w roku 1460 oraz sześciotonowego Stanisława z 1463 roku. W 1518 roku przybył z Norymbergi do Krakowa Hans Beham, ludwisarz wyspecjalizowany w odlewaniu armat. Był to czas ustawicznych wojen między Mołdawią i Tatarami, napiętych stosunków z Turcją. Oprócz armat Hans Beham odlewał dzwony. W 1520 roku na zamówienie króla Zygmunta Starego wykonał dzieło życia, odlewając dzwon Zygmunt. Oprócz zapłaty otrzymał za dzwon wiele przywilejów. Dostał mieszkanie na Wawelu, zwolniono go z podatków i otrzymał wieloletni kontrakt na dostawę armat. W XVI wieku w Krakowie znajdowały się ludwisarnie Tadeusza Szydłowskiego, Szymona Bochwicza, Urbana Kołodzieja i Martina Jędrka.

W Gdańsku działała wielopokoleniowa rodzina ludwisarzy Benningów. W 1453 roku Gert Benning odlał dla kościoła Mariackiego w Gdańsku dzwon Gratia Dei o masie 6 ton. Ludwisarnię rozwinął Gerard II pracujący w latach 1597–1632. Po nim dzieło mistrzów przejęli Gerard III, a następnie Herman, który odlewał dzwony do 1666 roku. Najokazalszym dziełem Gerarda II był dzwon Tuba Dei, wykonany w 1642 roku dla kościoła św. Piotra i Pawła w Gdańsku, przetopiony w 1917 roku ze względu na pęknięcie. Większość dzwonów stworzonych przez rodzinę Benningów uległa zniszczeniu podczas II wojny światowej.

W okresie baroku powstawały dzwony o starannym ornamencie w gdańskiej ludwisarni Jana Godfryda Anthonyego, pochodzącego z Lipska. Dużą sławę w zawodzie zyskał jego syn Karol Godfryd Anthony. W tym samym czasie w Gdańsku działał też inny znany ludwisarz – Ernest Fryderyk Koch.

W Poznaniu znanymi ludwisarzami byli bracia Szymon, Bartłomiej i Augustyn Koysche. Do Poznania przybyli w 1630 roku z Głogowa na Śląsku jako wyuczeni mistrzowie ludwisarstwa. Odlewnię dzwonów prowadzili od 1630 do 1670 roku. W stolicy Wielkopolski w XVII i XVIII wieku odlewali ponadto dzwony tacy mistrzowie, jak Jan Zachariasz Neuberdt, Adam Huldt, Jerzy Trause, Jan Krystian Neger.

Na Śląsku duże dzwony pojawiły się w początkach XVII wieku w Nysie. Odlewnię dzwonów w tym mieście prowadziła rodzina ludwisarzy Reichelów oraz Samuel Beniamin Mager. Znaczące dzieła tworzyły też warsztaty ludwisarskie w Brzegu, Wrocławiu, Strzelinie, Jeleniej Górze, Lubinia. We Wrocławiu duże i okazałe dzwony wykonywali: Jakub Götz, Jan Sebastian Gersten, Krystian Hampel, Samuel Scholtz, a Johann Georg Krieger założył tu ludwisarnię, która wykonywała dzwony od połowy XVIII wieku do połowy XIX wieku. Z kolei w Białej koło Bielska od końca XIX do połowy XX wieku znana była odlewnia dzwonów Karla Gustawa Schwabe.

Zawód ludwisarza przetrwał do czasów współczesnych. Obecnie na terenie Polski jest kilka ludwisarni, które nadal odlewają dzwony tradycyjnymi metodami. Najbardziej znany jest warsztat rodziny Felczyńskich znajdujący się w Przemyślu i Taciszowie oraz Antoniego Kruszewskiego w Węgrowie.

Do najstarszych, nadal działających należą ludwisarnie Felczyńskich. Pierwsze dzwony Michała Felczyńskiego powstały w 1808 roku w Kałuszu, w województwie stanisławowskim, obecnie na Ukrainie. Michał Felczyński (1788–1866) urodził się w Poznaniu, a zawodu ludwisarza nauczył się w Niemczech. W 1808 roku przekształcił w Kałuszu dawną kuźnię, wykonującą pierwotnie kieraty, brony i pługi, w odlewnię dzwonów. Po Michale warsztat objął jego syn Franciszek (1844–1924). W 1918 roku synowie Franciszka Felczyńskiego po wyuczeniu zawodu w Europie Zachodniej również podjęli pracę w rodzinnej firmie. Byli to: Ludwik (1873–1957), Michał (1878–1938), Jan (1884–1947) i Kajetan (1896–1954), którzy nadal prowadzili zakład w Kałuszu. Ludwik Felczyński założył w 1912 roku w Przemyślu filię zakładu – „Odlewnię Dzwonów Ludwik Felczyński”. Podczas drugiej wojny światowej firma zaprzestała swojej działalności.

Pod koniec II wojny w 1944 roku w Przemyślu odlewnię reaktywowano. W 1955 roku władze Polski Ludowej upaństwowiły zakład, w którym rozpoczęto produkcję odważników do wag szalkowych. W 1957 roku Eugeniusz Felczyński (1915–1977), syn Michała, uzyskał pozwolenie na ponowne otwarcie odlewni „Odlewnia Dzwonów Eugeniusz Felczyński Przemyśl”, którą prowadził aż do śmierci w 1977 roku. Pomiędzy rokiem 1977 a 2004 firma prowadzona była przez wdowę, Walerię Felczyńską, i syna Janusza, urodzonego w 1951 roku. Od 2005 roku Odlewnię Dzwonów Janusz Felczyński S.C. w Przemyślu prowadzi właśnie Janusz Felczyński wspólnie ze swoim synem Maciejem urodzonym w 1976 roku. Największym wykonanym dzwonem w tej odlewni jest Józef o masie 11,6 tony.

W Przemyślu dzwonami zajmuje się również druga niezależna Pracownia Ludwisarska „Jan Felczyński”, prowadzona przez Piotra Olszewskiego, prawnuka Jana Felczyńskiego, oraz jego ojca – Waldemara, mistrza sztuki ludwisarskiej. Największym odlanym dzwonem przez tę firmę jest ważący około 10 ton dzwon Władysław znajdujący się w Warszawie.

Obie ludwisarnie działające w Przemyślu topią spiż w piecach opalanych drewnem i koksem. Ponadto w miejscowości Orły koło Przemyśla znajduje się odlewnia dzwonów Marka Kawińskiego. Zakład ten oprócz dzwonów wykonuje również odlewy pomników i tablic pamiątkowych.

Na Śląsku w Taciszowie koło Gliwic powstała „Ludwisarnia Felczyńskich Taciszów”, którą założyli Tadeusz i Wacław Felczyńscy, synowie wspomnianego Jana. Obecnie Zbigniew Felczyński, syn Tadeusza, a wnuk Jana, kontynuuje w Taciszowie prace ludwisarskie.

Dzwony odlewane przez największą w kraju ludwisarnię Felczyńskich znajdują się w wielu kościołach i parafiach Polski oraz całego świata (Niemcy, Czechy, Słowacja, Szwecja, Szwajcaria, Bułgaria, Jugosławia, Rosja, Białoruś, Litwa, Łotwa, Ukraina, Kanada, Peru, Mauritius, Namibia, Madagaskar, Togo, Wzgórza Golan, Urugwaj).

W końcu XIX wieku do większego znaczenia doszła ludwisarnia w Węgrowie, działająca do dnia dzisiejszego. Założycielem odlewni był Antoni Włodkowski, który przybył do Węgrowa ze wschodu, gdzie wcześniej praktykował w rodzinnej odlewni w Różanie. Antoni Włodkowski zmarł bezpotomnie, a odlewnię po jego śmierci nabył Jakub Kruszewski (1886–1946), który w 1920 roku rozpoczął produkcję dzwonów. Po śmierci Jakuba w 1946 roku odlewnię przejął jego syn Antoni (1909–1992). Synowie Antoniego – Andrzej i Adam – do dziś pielęgnują rodzinną tradycję wytopu dzwonów.

W firmie Kruszewskich odlano ponad 2500 dzwonów. Oprócz dzwonów kościelnych firma wykonuje dzwony okrętowe dla jachtów i dużych jednostek pływających. W 1973 roku odlewnia wykonała dzwony zegarowe dla wieży Zamku Królewskiego w Warszawie.

Źródło: Stefan Gierlotka, DZWONY historia technologia ich wykonywania i napędy